Glenfiddich to destylarnia z którą zetknął się każdy. Osobiście odwiedziłem ją dwukrotnie, byłem też w firmowej bednarni gdzie oglądałem od początku do końca proces składania beczek. Destylarnia jest mi więc dość bliska, a ponieważ ich 12-letna podstawka uważana jest za idealną whisky do rozpoczęcia przygodny z single maltem, zna ją Dowiedz się więcej…
…czyli czar małej beczki. Z destylarnią Glenglassaugh nigdy nie było mi po drodze. Co prawda nigdy też nie kupiłem butelki a jedyny mój kontakt z tą whisky to degustacje organizowane prze Brown-Forman więc nie miałem okazji sprawdzić jej w przyzwoitych do degustacji warunkach. Dość powiedzieć, że w porównaniu do Benriacha Dowiedz się więcej…
A gdyby tak pojechać do Hiszpanii i kupić najlepsze beczki po sherry ? Zrobimy w nich naprawdę wspaniałą whisky ! – pomyśleli w 1898 roku założyciele destylarni Tamdhu. Pomyśleli i zrobili. I – co zaskakujące – zdania nie zmienili do dzisiaj. Tamdhu jest jedną z nielicznych destylarni, która do maturacji Dowiedz się więcej…
Campbeltown to miasto położone na półwyspie Kintyre na południowo-zachodnim brzegu Szkocji. Nazwa miasta stała się jednocześnie nazwą regionu produkcji whisky. I to nie byle jakiego regionu – Campbeltown przez lata szczycił się tytułem światowej stolicy whisky !To właśnie stąd pochodziła kiedyś ta najprzedniejsza, najbardziej poszukiwana. Na przełomie XIX i XX Dowiedz się więcej…
“To Friar John Cor, by order of the King, to make aqua vitae VIII bolls of malt.” napisał w 1494 roku skarbnik Jakuba IV Stewarta, króla Szkocji w latach 1488–1513. A następnie po łacinie dodał : „Et per liberacionem factam Fratri Johanni Cor per preceptum compotorum rotulatoris, ut asserit, de Dowiedz się więcej…
Niedziela pod znakiem rumów. Degustacja z Krzyśkiem Piasecznym znanym bardziej jako Rum Explorer bardzo ciekawa i udana. Próbowaliśmy siedem trunków w stylu francuskim, brytyjskim oraz hiszpańskim i chyba nie było osoby w której gusta by nie trafił żaden z rumów. Było słodko, było owocowo ale było też wytrawnie i zaskakująco. Dowiedz się więcej…
Zawsze mówiłem, pijcie polskie wina? Tak ? Dzisiaj byłem w okolicach Świebodzina więc pojechałem do Winnicy Kalina. Wyobraźcie sobie mały, prywatny dom do którego bez zapowiedzi wpada 5 osób. Właściciel rzuca teczkę z gnojem, myje ręce i oprowadza nas po ogrodzie. Po ogrodzie, dumnie brzmiąca nazwa Winnica to może z Dowiedz się więcej…
Marzec 2020 – we Wrocławiu odbył się właśnie Festiwal piwa, wina i sera. Pomimo mojej miłości do piwa (a i serem nie pogardzę) tym razem pojechałem tam ze względu na wino i powiadam Wam : R.e.w.e.l.a.c.y.j.n.a impreza ! Miałem przyjemność uczestniczyć w dwóch seminariach : „Szlachetna vitis vinifera czy odmiany Dowiedz się więcej…
W piątek 6 marca 2020 odbyła się ciekawa degustacja whisky. W „programie” był ślepy test pięciu whisky oraz degustacja kolejnych czterech. Razem do spróbowania i obgadania 9 butelek. To naprawdę dużo zwłaszcza, że nikt nie limitował spożycia – można sobie było dolewać wszystkiego do woli Gościem specjalnym był Rajmund Matuszkiewicz, Dowiedz się więcej…
Przełom roku 2019-2020 miałem spędzić z żoną i przyjaciółmi w Londynie więc napisałem wcześniej maila do destylarni Bimber z pytaniem, czy mogę ich odwiedzić. Już wcześniej sprzedawałem ich produkty w swoim sklepie więc doskonale znałem zarówno trunki jak i samą gorzelnie – nie ukrywam, że mocno kibicowałem temu projektowi. Odpisał Dowiedz się więcej…