Glenfarclas „Bociany” vs 8yo vs 18yo „chapter XI” by Jark Buss

sierpień 2021

Kupiłem butelkę 20-letniej Glenfarclass wyselekcjonowanej przez Jarka Bussa – polish exclusive. Whisky z mocą 51,8%, 300 ręcznie numerowanych butelek. Projekt etykiety z bocianem – Dominika J. Rostocka.

Trzeba spróbować!

Przed degustacją dobrze jest przyzwyczaić usta do alkoholu, w języku fanów mocnych alkoholi „skalibrować się” a że miałem w domu ósemkę od Glenfarclas to bingo. Tania, łatwa i nieskomplikowana ale ją lubię bo ma w aromacie coś zielonego, roślinnego co mi bardzo pasuje.

Po kalibracji przyszła pora na odświeżenie sobie Glenfarclas chapter XI – 18 letnia whisky single cask, 305 butelek o mocy 55,1% vol.
Kolor wzbudza szacunek. Podejrzewam, że firma odstawiła tu jakieś fiki-miki, bez solidnych czarów typu pozostawienie w beczce z 50 litrów sherry taka barwa byłaby chyba trudna do uzyskania. No ale flaszka za 350 Euro musi być ciemna, taka moda.
Aromat obłędny : sherry i czekolada, w tle jakiś tytoń, skóra i cukierki rumowe w typie czeskiego Tuzemak’a. Mógłbym na tym zakończyć degustację – nos daje tak wiele radości. No ale jedziemy – na języku jest bardzo wytrawnie, mam nieodparte skojarzenia z wytrawną nalewką wiśniową, pojawia się skóra, czekolada. Finisz dość długi, lekko pikantny, ściągający język jak mocno garbnikowe wina.

Na koniec 20 letni Glenfarclas „Bociany”. Single Cask, 300 butelek mocy beczki 51.8 % vol. wydanych wyłącznie na polski rynek – moja ma numer 200, fajnie!
No i to w zasadzie tyle dobrego co mogę o niej powiedzieć biorąc pod uwagę cenę. Kolor bursztynowy, o ton ciemniejszy od ósemki, nawet nie ma startu do chaptera. Zapach podobny do ósemki jednak pozbawiony tej zieleni. Niewiele się tu dzieje. Oczywiście jest sherry ale taka niewyraźna, wycofana. Wiecie jak pachnie mokry karton ? Tutaj to też znajdziecie. W smaku bardzo zbliżona do ósemki ale mocno alkoholowa. Finisz długi i nieprzyjemny – zgadniecie jaki? Brawo, alkoholowy.

Na pewno dwudziestka wypadła tak słabo bo próbowałem ją zaraz po chapterze. Być może zmienię zdanie jak wypiję jeszcze kiedyś kilka dramów. Nie zmienia to faktu, że do swojej 2 lata młodszej siostry nie ma podjazdu. Nie ta liga.